13.9.15

13

Franek ma prawdziwe czerwone mrówki w nodze a w uchu muche która gryzie go ale tylko wtedy kiedy mnie nie ma. Dźiś zuważyłam że zbiera deszczówkę strategicznie przyłożonym do rynny wiaderkiem, podpieranym przez kamień. Potem puszcza w niej łódki w słoneczne dni kiedy nie pada. Robi tak od dłuższego czasu, ale jakoś wcześniej tego nie widziałam. Widziałam nie widząc, a dziś poraz pierwszy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz